Podoba mi się idea systemu SIO, ponieważ nie trzeba za każdym razem wymieniać otulacza jak w AIO lub kieszonkach. Jego wadą jest jednak to, że gdy rozpina się napki na długość, potrzeba dłuższych wkładów - i w efekcie trzeba mieć 2 rozmiary wkładów. W kieszonkach dla starszego dziecka można np. złożyć długi wkład inaczej i ewentualnie dodać booster, więc nie trzeba wymieniać wszystkich wkładów z krótszych na dłuższe. Dodatkowo, przez to, że wkłady SIO są krótkie, mogą mieć ograniczoną chłonność.
Wymyśliłam długi wkład SIO - można go składać w rozmiar M lub L i można osiągnąć większą chłonność. Wkład ma 65-70 cm. Z jednej strony (od dołu) ma napki po obu końcach. Z drugiej strony (od góry) ma napki nabite tak, że dzielą one wkład na dwie części - jedną nieco krótszą, drugą nieco dłuższą. Składając wkład można uzyskać 1) krótsze złożenie do przypięcia do otulacza skróconego na długość i 2) dłuższe złożenie do przypięcia do otulacza nieskróconego.
System SIO z takim wkładem pozwala na:
- wygodę (wkład nie jeździ po otulaczu),
- chłonność długich wkładów,
- ekonomiczne pieluchowanie - system ten kosztuje tyle co system otulacz+wkład.
Prześlij komentarz